Wieczór muzyczny był połączony z wystawą prac malarskich Elżbiety Rączki. Danuta Michalik przedstawiła autorkę zgromadzonych w Izbie prac, dodając na zakończenie, że Elżbieta prowadzi obecnie w Izbie warsztaty malowania suchą pastelą. Elżbieta Rączka opowiedziała o wybranych na wystawę pracach namalowanych w technice malarstwa olejnego sztalugowego zwracając uwagę na technikę, w jakiej zostały wykonane – plama miękka, plama ostra, plama obwiedziona konturem oraz tematykę – obyczaje, realistyczna, fantastyczna, przyrodnicza. Autorka poświęciła dłuższą chwilę obrazowi, który przedstawiał moknącą w deszczu sanitariuszkę. Historia tej postaci była związana z wojennymi doświadczeniami taty pani Elżbiety. Autorka opowiedziała także o swoich pracach poświęconych tematyce historycznej – współpracuje ściśle z Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego – wymagającymi zgodności z realiami danej epoki i które są często oceniane przez historyków. Podzieliła się również swoimi doświadczeniami związanymi z tworzeniem prac o różnej tematyce – pejzaży, portretów – na zamówienie różnych odbiorców. Zachęciła zgromadzonych w izbie gości do udziału w warsztatach pastelowych. Zwróciła uwagę na łatwość, z jaką się w niej tworzy obrazy oraz szybkość ich powstawania. Dodała też, na podstawie swoich doświadczeń wyniesionych z okresu pracy w Studium Wizażu i Stylizacji, jak bardzo przydatna jest umiejętność posługiwania się pastelami w doborze i wykonaniu makijażu. Pierwszą część spotkania zakończyła się odpowiedziami autorki na zadawane przez publiczność pytania.
Część drugą rozpoczął Leszek Patejuk przytaczając garść solidnej informacji o kolejnym bohaterze tego wieczoru – Stanisławie Moniuszce. Goście zgromadzeni w Izbie sięgnęli po wydrukowane dla nich śpiewniki, przygotowane wcześniej miejsce zajęła Wala Patejuk (reżyserka tej części wieczoru), Magdalena Wojakowska, artyści z wołomińskich chórów Cantus Cordis i Echo, a przy pianinie zasiadłą się pani Anna Kornacka. Koncert rozpoczął się wspólnym wykonaniem utworu „Kum i Kuma”. „Piosnkę Broni” zaśpiewała Wioletta Bijata, sopranistka Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie. Trzeci utwór, „Dumkę”, wykonali wszyscy zgromadzeni w Izbie goście, mocno wspierani w wysokich partiach głosami artystów. „Krakowiaczka” zaśpiewał Leszek Patejuk, a „Dwie zorze” wszyscy goście. Z własną zapowiedzią, z pieśnią J. Korzeniowskiego „Piosenka żołnierza”, wystąpił Zbigniew Chudy, a po nim wszyscy zaśpiewali rzewną pieśń „Kozak”. Miejsce przy pianinie zajął występujący w Izbie po raz pierwszy Mateusz Wojakowski akompaniując Magdalenie Wojakowskiej, która brawurowo wykonała dwa utwory: „Złota rybka” oraz „Dalibógże” ze słowami J. Massalskiego. Po krótkiej naradzie „Pieśń wojenną” postanowili wykonać sami panowie: Zbigniew Chudy, Tadeusz Gołębiewski, Karol Małolepszy oraz Leszek Patejuk, a ich występ został nagrodzony gromkimi brawami. Po tej skocznej i wesołej pieśni wszyscy odśpiewali rzewną „Wędrowną ptaszynę”. Skocznego „Krakowiaka” wykonała pani Wioletta, i zgromadzona publiczność, po raz pierwszy w historii Koncertów Moniuszkowskich, odśpiewała „Arię Skołyby”, po wcześniejszym rozdaniu krótkich ról między Zbigniewa Chudego i Leszka Patejuka. Wyszła ta aria naprawdę popisowo, a co najważniejsze zgodnie z akompaniamentem! Następnie pani Wioletta wykonała „Prząśniczkę”, a po niej wszyscy odśpiewali „Pieśń wieczorną”, przy wykonaniu której wsparcie artystów i członków chórów okazało się nieocenione.
Na zakończenie koncertu, na bis została odśpiewana „Pieśń wojenna”, a do powstałego ad hoc męskiego chóru przyłączyli się liczni zgromadzeni na sali panowie zachęceni aplauzem, jakim zostało nagrodzone poprzednie wystąpienie. Zbigniew Chudy serdecznie podziękował Wali Patejuk za przygotowanie i reżyserię koncertu, którego jest pomysłodawczynią i sprawuje nad nim pieczę od samego początku.
Rozśpiewana publiczność dzieliła się swoimi wrażeniami z koncertu podczas tradycyjnego poczęstunku. Spotkanie przeciągnęło się do późnych godzin wieczornych. Galeria